top of page

Jak nie zostać oszukanym i na co zwracać uwagę

Zaktualizowano: 14 maj 2024

Czołem Balilovers 🙂 Dziś bardzo ważny post przestroga, jak uniknąć oszustw, będąc na wyspie tysiąca bogów. Tak, pomimo tego, że mieszka tu tak wiele bogów, mieszka tu też wiele złodziei i naciągaczy i dochodzą do mnie słuchy, że wraz z otwarciem granic, powybudzali się oni głodni z zimowej drzemki i zaczynają rozrabiać, aż hej!



Kilka wskazówek gdzie i na co zwracać uwagę


1. Kantor

Jest to miejsce, gdzie turyści są oszukiwani notorycznie. Umiejętne ręce pracowników są w stanie policzyć pieniądze w taki sposób, że będziecie myśleli, że wydają Wam całość, a po odejściu z kantora okaże się, że jednak kilka stówek na minusie. Oczywiście można wracać i próbować się kłócić, niektórym się udaje, ale po co psuć sobie nerwy. Rada - przeliczajcie pieniądze nie odchodząc od okienka! Jeśli zauważyliście mniejszą kwotę, od razu poinformujcie kasjera, że zostawicie negatywną opinię o tym miejscu na forum lub zawiadomicie policję. Jeśli chcecie poprawić swoją karmę, proszę napiszcie post w grupie Bali Blacklist ku przestrodze innych. Jeśli już macie ze sobą walutę, to wymieniajcie ją najlepiej w banku, a najlepiej - korzystajcie po prostu z karty (Revolut np lub każda inna polska karta). Owszem zapłacicie prowizję, ale przy wymianie na euro, a później z euro na rupie też tracicie, ale nie są to aż tak ogromne straty, no chyba że wymieniacie dziesiątki tysięcy. Zaoszczędźcie sobie nerwy i czas, wypłacajcie pieniądze z bankomatów (najlepiej też przy bankach) i będzie Wam szczęście.


2. Restauracja

Scenariusz następujący: idziecie do knajpy, oglądacie menu, wybieracie potrawę, spożywacie ją z rozkoszą, po czym dostajecie rachunek z ceną podwójną. Sprawdzacie i Wasze danie na paragonie kosztuje dwa razy więcej niż w karcie. Zaczynacie się kłócić, po czym kelner przynosi Wam drugą wersję menu ze sfałszowanymi wygórowanymi cenami, robiąc z Was idiotów. Nieprzyjemna sytuacja, owszem, ale nawet takie niestety się zdarzają. Rada - zróbcie zdjęcie menu, najlepiej tak, by widział to kelner jeszcze przed zamówieniem. Najczęściej również ceny w restauracjach nie zawieraję podatku i obsługi, informacja o tym jest małym druczkiem na dole menu - zwracajcie proszę na to uwagę, bo niektóre knajpy sobie doliczają nawet ponad 30%.


3. Sklep

Niestety i tutaj można się nadziać. Zdarzyło mi się to osobiście w ubiegłym tygodniu dwa razy. Za pierwszym razem kupowałam granolę, zdziwiła mnie niska cena, bo wiem, ile kosztują takie produkty, ale na półce nie było nic innego, by mogła pomyśleć, że chodzi o inną markę. Na kasie okazało się, że granola kosztowała dwukrotnie więcej. Po raz drugi kupiłam dwie nieduże puszki lodów, za które usłyszałam cenę równowartości 130zł 🙂 Powiedziałam, że nie ma opcji, bym wydała 130zł na lody i że pójdę wymienić. Spojrzałam do lodówki, gdzie leżały te lody - nie było ich cennika, a żadne inne nie przekraczały wartości 20zł za puszkę, wzięłam więc inne na chybił trafił po czym usłyszałam cenę 70zł - czyli kolejne drogie lody z tej samej lodówki, gdzie nie powinno ich być. Widziałam takie same zagrania z mlekiem roślinnym - miejscowe kosztują ok 10-15zł za 1l, sprowadzane z Australii 30-40zł. Rada - warto czytać nie tylko nazwę na etykiecie "mleko migdałowe", ale sprawdzić też kod produktu. Często również możecie zobaczyć ceny promocyjne w sklepach i się skusić na zakup danego produktu, ale nie działa to na zasadzie znanych nam w Polsce promocji. Tutaj ceny promocyjne w większości dotyczą wyłącznie posiadaczy kart stałego klienta i jeśli jej nie macie, to trzeba będzie zapłacić normalną cenę.


4. Transport

Transport publiczny na Bali praktycznie nie istnieje, a dla osób, które nie poruszają się samodzielnie skuterem lub autem, jedyną opcją jest korzystanie z usług prywaciarzy. Jestem bardzo ZA tym, by wspierać mały lokalny biznes, jestem bardzo ZA tym, by dawać napiwki, ale jestem bardzo przeciwko traktowaniu turystów jako idiotów. Na Bali funkcjonuje Grab i GoJack, to są aplikacje jak Uber (niestety nie przeżył na Bali) i przyda Wam się taka aplikacja nie tylko w momencie kiedy będziecie chcieli zamówić transport, ale także po to, by zweryfikować cenę. Oczywiście dotyczy to wyłącznie poruszania się między punktem A i B, jeśli natomiast zamawiacie auto z kierowcą na całodzienną wycieczkę, będzie to cena indywidualnie ustalana (zależy od jakości auta, znajomości angielskiego kierowcy, czy jest jednocześnie przewodnikiem czy nie i td). Rada - ściągnijcie aplikacje, korzystajcie z nich lub weryfikujcie w nich ceny, korzystajcie z poleceń innych (grupa Polacy na Bali - zawsze możecie zapytać tam o sprawdzonego kierowcę) i polecajcie sprawdzone kontakty innym 🙂


5. Żebrzące kobiety z dziećmi

Wiem, widok łamiący serce, moje też... jestem kobietą, jestem matką i właśnie dlatego błagam Was nie wspierajcie tego procederu, bo dopóki dajemy pieniądze, dopóty te kobiety i dzieci będą wykorzystywane. Jest to nic innego jak mafia i myśląc, że Wasze 10zł trafi w postaci ciepłego posiłku na talerz tego dziecka bardzo się mylicie, bo trafi prosto do kieszeni bosa. Na Bali istnieje organizacja Bali Street Moms, można o nich poczytać, można ich wspierać (do czego gorąco namawiam!), są tam kobiety i dzieci, których się udało wyzwolić z tej niewoli. Nie chcecie wiedzieć, co się robi tym biednym kobietom i dzieciom... Rada - jeśli jednak nie możecie przejść obok, weźcie je do warunga, kupcie posiłek lub do sklepu, ale nigdy nie dawajcie pieniędzy. Możecie wydrukować ulotki w języku indonezyjskim o organizacji i wręczać je do ręki takiej kobiecie, być może zgłosi się tam i uda się coś zmienić.


6. Wynajem domu

Jeśli przyjeżdżacie na Bali na dłużej i szukacie stałego lokum już przed wyjazdem, spotkacie się z cenami od poziomu OK do KOSMOS. Bardzo często domy mogą być podobne do siebie, a ceny drastycznie różne. Pisałam już o tym o tu. W ostatnich dwóch miesiącach ceny dosłownie się podwoiły i potroiły, Balijczycy chcą odzyskać stracone po pandemii pieniądze i z jednej strony ich rozumiem, natomiast nie uważam, że powinniście ponosić za to finansową odpowiedzialność. Rada - nie wpłacajcie żadnych zaliczek, póki nie widzieliście dom na własne oczy (lub ktoś zaufany). Podpisujcie przejrzystą umowę najmu. Próbujcie negocjować cenę, ale grzecznie (nie wszyscy Balijczycy pragną Was oszukać - większość, to naprawdę dobrzy ludzie). Jeśli płacicie za kilka miesięcy z góry, nie wstydźcie się prosić o odświeżenie czy brakujący sprzęt. Poproście o przedstawienie Wam dowodu, że dana osoba jest właścicielem domu lub Agenta o pokazanie umowy do zarządzania nieruchomością. Nie podejmujcie decyzji pochopnie, ale nie ociągajcie się, jeśli dom Wam się podoba - fajne nieruchomości naprawdę szybko schodzą.


7. Podejrzanie niskie ceny

Typowo azjatycki styl, niska cena transportu, a w zamian kierowca "zaskoczy szybko po drodze" z Wami do sklepów, restauracji lub atrakcji, gdzie dostaje prowizję, jeśli coś kupicie. Jeśli nie szkoda Wam czasu i chcecie poczuć na sobie cały "czar Azji" - nie ma sprawy, z tym, że ceny w takich miejscach będą również mocno zawyżone. Tu bez rady, czysta zasada "cebulaki płacą podwójnie" :)))) 😛


8. Degustacja Coffee Luwak

Bardzo popularna atrakcja na Bali, wciąż nie rozumiem dlaczego. Zepsuję Wam frajdę i powiem - smakuje tak samo, może nawet gorzej! Dlaczego jestem przeciwko, bo to nic innego, jak obdzieranie ludzi z pieniędzy, wożenie ich na "plantacje", gdzie luwaki siedzą w klatkach i cierpią. Nie ma tu miejsc, gdzie kawa jest produkowana przez luwaków w naturalnych warunkach. To tak samo, jak zabrać ludzi na degustacje jajek do farmy chowu klatkowego. Rada - jeśli chcecie skosztować dobrej kawy, udajcie się do Kintamani. Tam zobaczycie prawdziwe plantacje dobrej kawy, palarnie, mnóstwo kawiarenek z zapierającym dech widokiem na wulkany i jezioro i doświadczycie dużo większej frajdy, nie krzywdząc przy tym nikogo. Jeśli czas nie pozwala na podróż do Kintamani, polecam w Ubud kawiarnię Seniman - można spróbować tam kawy ze wszystkich wysp Indonezji, nie tylko Bali (moja ulubiona jest z Papui), jest to prawdziwe studio kawy, podawanej na przeróżne sposoby, również w postaci degustacji.


Na razie to by było wszystko. Gdyby przyszło mi coś do głowy lub jeśli zauważę "na mieście nowe triki" odświeżę tę listę o nowe pozycje, ale oby nie.


Chciałabym jeszcze dodać, że fajnie jest pilnować swoich finansów, ale proszę nie popadajcie w paranoję, że każdy napotkany człowiek chce Was naciągnąć. Balijczycy w większości są bardzo dobrymi ludźmi, którzy wierzą w karmę i konsekwencje złych uczynków. Pandemia bardzo mocno nadszarpnęła ich finanse, wiele ludzi wylądowało na ulicach, liczba samobójstw skoczyła, w niektórych regionach nie było faktycznie co jeść 🙁 Jeśli jesteście zadowoleni z usługi, domu, obsługi - zostawcie proszę napiwek, polećcie to miejsce/osobę innym. Jeśli finanse pozwalają, by się nie targować (zwłaszcza na bazarkach i ryneczkach warzywnych) - nie róbcie tego, często taka jedna Pani utrzymuje całą rodzinę i 5zł w tę czy wewtę dla Was może nie zrobić różnicy, ale dla niej tak. Pamiętajcie, że jakość bardzo często idzie w parze z wyższą ceną, więc nie spodziewajcie się zachwytu za drobne pieniądze. Jeśli korzystacie z usług Rodaków na Bali, to trzeba rozumieć, że ponoszą oni często bardzo duże koszta jak własnego utrzymania i prowadzenia działalności (wyższe podatki dla obcokrajowców), tak i koszta utrzymania lokalnych pracowników. Dla nas zatrudnienie miejscowego, to ogromna odpowiedzialność, która wiąże się właściwie z odpowiedzialnością utrzymania całej jego/jej rodziny. Wiem, że wiele Polaków pomimo braku pracy w dobie pandemii nie zwolniło swoich pracowników, właśnie ze względu na tak odpowiedzialne podejście. To wszystko powoduje, że ceny będą wyższe, ale z uzasadnionych powodów. Jeśli możecie jakość wesprzeć lokalne community, zachęcam do tego! Zawsze mile widziane są upominki, zwłaszcza jeśli się podróżuje wgłąb wyspy lub na północ - zabierzcie coś drobnego z Polski dla dzieciaków. Pamiętajcie proszę, węszenie wszędzie spisku i podejrzliwość przyciąga złe rzeczy i bardzo psuje nastrój wakacji.


Ostatnia zatem rada - bądźcie otwarci, życzliwi i uważni - te cechy doprowadzą Was do bardzo dobrych ludzi i wakacje będą niezapomnianą przygodą 🙂 Buziaczki!


 


bottom of page